Do żalu za grzechy powinna nas pobudzać myśl, że grzechami obraziliśmy Boga.
***
Jest wówczas żal nadnaturalny. Żal Judasza był niewystarczający, bo czysto naturalny. Był to żal pozbawiony ufności w miłosierdzie Boże, raczej rozpacz i lęk niż żal prawdziwy.
Nie należy również żałować za grzechy z powodu strat lub kar doczesnych (np. utrata zdrowia lub majątku, kara doznana od rodziców lub innych ludzi), chyba że kary wyraźnie uznajemy za pochodzące z ręki Bożej.
Żal nadnaturalny pochodzi z pobudek odnoszących się do Boga i jest połączony z ufnością w miłosierdzie Boże. Tak ufał syn marnotrawny w przebaczenie, znając dobroć swego ojca. Nie każdy żal nadnaturalny jest doskonały. Możemy bowiem żałować z bojaźni przed karą Bożą albo z czystej miłości ku Bogu. Tak np. jedno dziecko żałuje za przewinienie, bo się lęka surowej kary ojca, drugie nie myśląc o karze - żałuje, że tak dobrym rodzicom sprawiło ciężką przykrość. Jasną jest rzeczą, że żal drugiego dziecka ma większą wartość. Żal pochodzący z bojaźni Bożej nazywamy wystarczającym albo mniej doskonałym, bo wystarcza do odpuszczenia grzechów przy spowiedzi. Żal doskonały pochodzący z miłości Bożej gładzi grzechy bez spowiedzi, jeżeli mamy wolę z tych grzechów się wyspowiadać, a nie możemy przystąpić do Sakr. Pokuty. Należy odróżnić istotę żalu, którą jest akt rozumu i woli, od uczuciowego przeżycia żalu, które jest pożyteczne, ale nie konieczne.
(Cz. 3, II. 5 Żal za grzechy, s.124)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz